Lipowe zbacowanie
wiersz gwarowy
Zakwitły lipy
Zakwitły lipy,
tak pochnom słodko.
Fciałabyk straśnie
nazbierać kwiotków.
Downok sie wiecnie
po nie styrmała
i złote kwiotki
lipy woniała.
Dziś przybacujem
jako to było
ze sie mi zawse
za nimi cniło...
Wycieni lipy
uceni w piśmie,
świercki,jawory,
jabłonie, wiśnie.
Teroz ostatnio
łomiom kaśtany
bo takie mądre
ucone pany...
Trudno jest uwić
ptoseckom gniozdka
ani na smrekak
ani na sosnak.
Strzelajom do nik
i przeganiałam
podobno panom
spać przeskodzajom...
Tak śtuderujem
Boże Kochany
skąd sie tu wzieni
ucone pany?
Dobrze ze downe
se przybacujem,
kie takom słodkość
lipowom cujem...
Fciałabyk pore
kwiotków uzbierać
zanim załość
mi zacnie,
do ocy zazierać...
Komentarze (12)
widać ich uczoność pozorna skoro niszczą to co
piękne... lubię lipy ,bardzo ładny wiersz
Słodki zapach i miodzik lipowy i herbatka na łamanie
w kościach. Kto by nie miał sentymentu do lipy.
Lubię herbatkę z lipy podoba mi się Twój wiersz
pozdrawiam
Giną stare drzewa.Szkoda.W środku mojej wsi ocalała
lipa.Pachnie i brzęczy pszczółkami.Cudo.
Dużo smutnej prawdy w Twoim pięknym wierszu....
ladny wiersz..i prawde zawiera...nikt sie nie
zastanowi jak piękną nature szybko mozna
zniszczyc..pozdrawiam cieplutko
Wiersz ładny to wiadomo,ale troszkę jeśli jeszcze o
kwiatach lipy i herbacie lipowej już zimą,gdyż w tym
czasie najlepiej ona smakuje..to były dobre czasy gdy
się łuskało kwiecie lipy i suszyło na słońcu,a smak
takiej herbatki mam jeszcze w ustach na wspomnienie,a
o reszcie nie wspomnę..powodzenia
zbieram kwiaty lipy i inne ziólka...jak narazie mam
gdzie ale kto wie co bedzie za kilka lat...warto
walczyc o nature
kurczę jak ciężko takiemu z Centralnej Polski czytać
gwarowo... ale zapach lip pozostaje ten sam:)
Dobrze ze downe se przybacujem, kie takom słodkość
lipowom cujem...! Jest to jakaś pociecha w całej tej
sytuacji. Pięknie piszesz. Pozdrawiam
a ja jeszcze starym zwyczajem zbieram kwiatki suszone
przechowuje w słoju i zimową porą robie cherbate z
miodem jest bardzo zdrowa Piękny wiersz napisałaś
Pozdrawiam
ucone nie zawsze mądre... nie na czasie. przyrodę mają
za nic i to jest najsmutniejsze. a ten zapach lipy i
odpoczynek w jej cieniu to Skorusko czysta
przyjemność. wiedział o tym już mostrz Jan pisząc
fraszki. pozrawiam ciepło :)