Lipowy wierszyk
Wiem, że 3 Maja wypadałoby coś patriotycznego. Ale jakoś nie mam nastroju...
Siedzi świątek w kapliczce, wyryty
Dawno temu z kawałka lipy.
Ma ciało i głowę lipową
Lipową koronę cierniową.
Płoną świece – dwa stalagmity.
Sącząca się krew spod korony
Także w lipie jest wyrzeźbiona.
Na lipowym kamieniu
Usiadł w lipowym cieniu
I tak sobie siedzi zamyślony.
Do kapliczki lipy zaglądają,
Lipowego Boga pozdrawiają,
A on siedzi, zapach kwiatów chłonie,
Które stoją w szczerbatym wazonie,
Pachną chłodem poranka i majem.
Pachną kwiaty, pachną polne zioła
Wokół lip pszczoły brzęczą wesoło.
Świat wiruje w lipowej,
Biednej, cierpiącej głowie,
Więc ją podparł i patrzy dokoła.
Komentarze (26)
W kapliczkach zawsze płonęły świece.
Po wojnie zniszczone kapliczki u nas na Warmii.
Dziś odrestaurowane, zadbane, i to dobrze.
Pięknie! Masz u mnie plus, Michale:)
Pozdrawiam :) B.G.
Świetny wiersz i podoba się bardzo:)pozdrawiam
cieplutko:)
Trochę dużo lipy ale całość bardzo klimatyczna.
Pozdrawiam :)
Moje klimaty i taka polno lipowa,zaduma :-) bardzo mi
się podoba :-)
Podoba mi sie wiersz Podpiszę się pod komentarzem
DoroteK
a ja uwielbiam lipy i miód lipowy :-) jest świątek,
jest lipa... jest bardzo patriotycznie :-)
Ciekawie ujete.
Twój wiersz skłania do refleksji.
Pozdrawiam
Marek
Ps. Ten wiersz ma tytuł "Lipowa nadzieja".
Też mam coś o Lipowym Chrystusie ale twój mi się
bardziej podoba. A u mnie czeka na ciebie odpowiedź. +
i Miłego wieczoru.
zauroczyłeś tym wierszem, i nie ma w tym żadnej lipy.
miłego dnia :)
Piękny!
Kto chce może między wersami wyczytać patriotyzm
można. Dla mnie katoliczki jest także ważne obchodzone
dzisiaj święto kościelne NMP Królowej Polski.
Życzę miłego świętowania :)
Świetny! Na pewno nie lipa hoc o lipie :)
Pozdrawiam
☀
Witaj Michale:)
Nie ukrywam,że tej "lipy" nieco dużo aczkolwiek nie
czuje się jej przesytu.Pogoda akurat na spacery i na
wycieczki:)
Pozdrawiam:)
Sympatycznie i na czasie, mimo, że nie patriotycznie.
Pozdrawiam serdecznie :)