Liście(jesionu)
Na ścianie
przylepiony
ostatni fragment
jesionowego
liścia
Za długo wiszą
przebite gwoździem
sypią podłogę
transpiracja ich
dawno obumarła
Blaszki skrzypią
rozgniatane
koniuszkami
palca lancetowatego
liścia przycicha
Więc zdruzgotane
życie je czeka
marnie zdychając
na ścianie z betonu
blisko wzgórza moria
Komentarze (18)
Samotność, coś co przeminęło z biegiem czasu..kolej
rzeczy.Interpretacji tysiące, wniosek jeden,bardzo
dobry przekaz:))Brawo Arameno:))))
Wczytuję się i wcale nie prosto się czyta Twój
jesion...Pozdrawiam.
...tak właśnie w samotności i cicho umiera
nadzieja.Piękny wzruszający Twój "motyl".Pozdrawiam i
uśmiech zostawiam :-)