List

Trudno ubrać w słowa to co w sercu noszę
lecz wysłuchaj tego bardzo Cie proszę
nie wiem czy dobre uczucia którymi Cię darzę
lecz już o niczym nigdy nie zamarzę
czy wierzę w miłość - kiedyś wierzyłam
dziś nie wiem - zbyt piękną ją sobie wyśniłam
z rzeczywistością zderzenie okrutne było
nic w mym życiu sie nie ułożyło
nic nie potrafie prócz godzinami
siedzieć w ciemności i płakać czasami
może gdybym inna była
- nikomu nie zazdrościła
może gdybym Cie jak brata kochała
i w zamian niczego nie chciała
lecz tak życ nie umiem
juz buduje sobie trumnę
z moich smutków niepowodzeń złości
nienawiści co w mym sercu teraz gości
tych prawdziwych i wmówionych
żalów myśli zatraconych
jesli Cię skrzywdziłam to przepraszam
to źle że wszystko łzami zraszam
tak bardzo wierzyłam że z Tobą będzie inaczej
że moje serce nigdy już nie zapłacze
przyznaję dużo mi dałeś
wiecej niż czasem oczekiwałam
lecz ból zadawać także umiałeś
mówiłeś że mnie zaakceptowałeś
ktoś powiedział, że prawdziwych miłości nie ma
a ja myślałam wielka ściema
byłam Cię pewna jak nikogo przedtem
i zawsze myślałam o Tobie szeptem
więc czemu teraz nie wiem jak jest naprawdę
czemu męczą mnie myśli zajadłe
że to wszystko było jednym wielkim kłamstwem
nie wiem co myślisz czytając ten wiersz
nie wiem czego tak naprawde chcesz
czy zbedziesz go znów milczeniem
i uwierzysz w zapomnienie
czy też spróbujesz mnie zrozumieć
i wiedz że bardzo kocham Cie
i wybacz mi ten wiersz...

autor

Karina

Dodano: 2004-08-11 10:43:31

Ten wiersz przeczytano 476 razy

Oddanych głosów: 18

Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie