List w butelce.
tuż przed północą
i na długo przed snem
piszę do Ciebie ten list
którego nigdy nie przeczytasz
bo nawet nie wiem kim jesteś
a butelka rozbije się o jakiś głaz na
rzece
rozmywając słowa bezpowrotnie.
dziś jestem w rozterce
bo rachunki pochłonęły całą pensję
i do tego zepsuł mi się piec.
przez otwarte okno wkrada się wiatr
podglądając mnie w kontemplacji
i gęsią skórką daje znak
że jest przy mnie- nie jestem więc sama.
wiatr przynosi wieści ze świata
doświadczonym szumem opowiada historie o
ludziach
którym od wieków wkradał się przez okna do
domów.
za pięćdziesiąt lat może opowie o mnie
jak siedziałam w kuchni pisząc do ciebie
mój list
a po mojej twarzy nie płynęły łzy
bo łez już nie mam, może gdzieś poszły.
opowie o moich sekretach
o tym jak bardzo bym chciała żebyś był przy
mnie
krzątał się gdzieś tu obok
może zamyślony
albo rozbawiony jakąś sytuacją sprzed
południa
która nagle ci się przypomniała
i chciałbyś podzielić się ze mną
śmiesznością.
i że bym chciała przeplatać swój świat z
twoim
odgadywać myśli zza zamkniętych powiek
krzyczeć razem ze szczęścia
albo chociaż pochylać się nad stołem
robiąc plan finansowy na kolejny miesiąc
ale razem.
biegać po lesie i chować się za drzewami
kłaść na zroszonej trawie a potem leczyć
katar
urządzać wojny na poduszki
wbijać gwoździe i wieszać obrazy
z widokiem na morze, góry i świat
albo zdjęcia z miejscami w których
byliśmy
i twarze naszych dzieci robione w trybie
makro lustrzanką
kupioną na raty.
kłaść się spać i nawzajem motywować
by nie jeść po umyciu zębów
a potem najeść się orzeszków
i biec razem do łazienki myć zęby.
rano piec świeże bułeczki
robić omlety, tosty, jajecznicę
rozstawać się na dziesięć godzin i
wracać
bo wiadomo gdzie i wiadomo z kim iść
spać.
tak zwyczajnie rok po roku się starzeć
iść przez życie w jednym kierunku
razem.
Komentarze (6)
Niezwykle wzruszający i rozmarzony..az się sama
rozmarzyłam czytając.
Piekny list,wzruszajacy.Pozdrawiam cieplutko:)
Warto zjechać świat wzdłuż i w szerz,by odnaleźć
nadawcę tego wzruszającego listu:)Przepiękny!!!!+++
Piękny ten list. Niby proste pragnienia, a czasem tak
nierealne... Pozdrawiam serdecznie:)
Przepękna filozofia miłości w formie listu.Szkoda,że
czasem pozostaje jużtylko na papierze.
Piękny list - wszystko, o czym piszesz jest takie po
ludzku proste, a czasem tak nieosiągalne.
Szkoda, że list w butelce - dałabym ogłoszenie tej
treści:))
Pozdrawiam serdecznie.