List do M....
W ciepłych promieniach słońca,
zapomnijmy sie choć raz tak do końca
i jak małe dzieci pobiegnijmy na boso po
polanie,
a kielich złości za nami niech już
zostanie.
Wyrzućmy gdzieś te chwile złe,
gorzkie słowa, te momenty mdłe.
Przecież wiesz: Dziś to dziś
wczoraj minęło i jest jak zwiędły liść,
który nie narodzi sie nigdy więcej,
więc porzuć już przeszłość, otwórz swe
serce,
i chodźmy już razem na boso po piasku,
bo jutro może już nie być brzasku,
morskiej plaży i gwiazd na niebie
porannej rosy na trawie, mnie ani Ciebie!
''Nigdy nie wiesz co będzie pierwsze: następny dzień czy kolejne życie'' -więc nie warto sie kłócić, złościć bo jutro może nie być nas.Nie żyjmy z ciężarem nienawiści,złości...życie jest zbyt krótkie
Komentarze (5)
Oto jest wiersz według którego 'powiniśmy' żyć, ale
nie zawsze to jest możliwe;
Podajesz nam sedno udanego zycia- zostawmy poprzedni
dzień za sobą i cieszmy sie dzisiejszym, bo jutra może
nie być! "Krótki żywot od połogu- więc nie traćmy go
na wrogów"!
"bo jutro może już nie być brzasku"
Nie pochodzimy po złotym piasku.
Chwytajmy w dłonie to co nam daje życie. Ładny
wiersz. Punkt dla Ciebie.
Wiersz w pełni oddający sens naszego istnienia..Zycie
jest za krótkie na swary i kłótnie..
przemijanie , milosc i nienawisc to glowne watki
twojego wiersza:) wiersz powoduje refleksje i jest
naprawde fajny