List do M
Przyjaźni nić zerwała
proza życia, niuniknione oddalenie.
Burzy uczuć nie wytrzymała,
coraz dalej było nam do siebie.
Duma znać o sobie dała,
cisza trwała kilka lat.
Pierwsza jej nie przerywałam
zmarnowałam to co łączyło nas.
Nie napiszę "przyjaciółko",
zaufania zniknął ślad.
Trudno serce znów otworzyć
nie ma już przyjażni w nas.
Kilka wspomnień wspólnych chwil
w sercu tęskną nutkę wzruszy
choć na chwilę , na chwileczkę
mur pomiędzy nami skruszy.
Komentarze (3)
Obudziłas we mnie tym wierszem wspomnienie mojej
dawnej przyjazni ,która uleciała,jak ta w Twym
wierszu.Pięknie to napisałaś,dziękuję,
Zgadzam się z Merindą, to chyba nie była przyjaźń.
Dobry wiersz ;)
Jak tak szybko nić się zerwała może nie było wcale tej
przyjaźni? Sercu wiem trudno zapomnieć...ale powstał
za to ciekawy wiersz:)