List do niej
Jesteś dla mnie płomieniem,
który nigdy nie gaśnie.
Słońcem,
które nigdy nie zachodzi.
Olśniewasz zawsze swoim blaskiem
I wnet do życia
budzisz mnie
Twój uśmiech
niczym złoty promień
Radością napełnia serce me
Twe dłonie,
Co żarem swoim parzą
Rozpalą w zimowe nawet dni
Do ucha ciągle
szepczesz mi
Że nie opuścisz!
Do końca swoich chwil
Lecz kiedy dogonić
Ciebie pragne
Pękasz jak bańka
Gdzieś znikasz nagle!
Ja zlany potem
Coś krzycze, wołam
Choć wcale nie chcę
Swe oczy otwieram
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.