List do przyjaciela I
Ten wiersz jest pierwszy z cyklu, który wkrótce pojawi się tutaj w całości. Dla wszystkich tych, którzy się zastanawiali;"Czy to jest przyjaźń?czy to jest kochanie?"
Może to ostatnie słowa kierowane do
Ciebie...
może zasnę dziś i nie obudzę rankiem
się,
w ramionach pięknej śmierci otworzę
ponownie oczy.
Miłości mej nie da sie wyrazić,
nie da się jej opisać,
nie ma kształtu ani zapachu -
przybiera wszystkie kolory tęczy.
Lecz mój żal można opisać,
ma kształt i smak...
To te słone łzy na mych policzkach.
Dlaczego znów mnie opuściłeś?
Dlaczego zostawiłeś bez słów
jakichkolwiek?
W tak daleką podróż się wybrałeś -
zapomniałeś...
Te wszystkie wspólne chwile;
moje i Twoje wzloty, upadki.
Ciepły dotyk lub chłodne spojrzenie.
Teraz nie ma Cię i nie ma mnie...
Znikam z Twego życia - powoli jak żar
wypalam się.
Więc pragnę jeszcze raz, ten ostatni -
przekazać Ci - jak wiele znaczysz dla
mnie.
Z tobą mój świat odrodził się na nowo.
Każdy dzień był inny - wyjątkowy,
każda chwila - niezapomniana,
każda noc spokojna,
każdy pocałunek i dotyk - piękniejszy, choć
nie był Twój...
Lecz teraz nie ma nas i to pożegnania
nadszedł czas.
Wrócisz tu - ja wiem -jednak już nie do
mnie.
Minie miesiąc, dwa, minie rok...
Zapomnisz mnie,
a ja będę żyć przeszłością - ominie mnie
czas.
Szczęście w Twych oczach,
miłość w Twych dłoniach.
A mi pozostaną stare fotografie...
Żegnaj więc -
to ostatnie słowa kierowane przeze mnie do
Ciebie...
A może nie...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.