List do wiatru
W zeszłym tygodniu miałam trafić na stół
operacyjny - niestety dopadła mnie
żniwiarka i zamknęła w domu, mimo że jestem
w pełni zaszczepiona ona chce mnie złamać.
Zburzy mór albo się obronię.
Ale wiem jedno, że gdyby nie szczepionka
w niedzielę mój nekrolog zostawiłby ślad po
sobie.
Mimo że nie można przewidzieć, jak skończy
się dzień lub noc - jestem gotowa.
Moja była koleżanka kiedyś w prywatnej
wiadomości mnie obraziła i wyśmiewała się
ze mnie publicznie. Stwierdziła nawet, że
myślała, że jest we mnie dobro, a ja jestem
tak samo „”lewacką k… „” bo szczepionki,
bo maseczki -( o mnie i mężu) „noszą, bo
boją się, że poumierają”
Nie napisałabym tekstu gdyby wynik wyszedł
negatywny -boję się śmierci, to prawda —
mam dla kogo żyć.
Dbajcie o siebie według własnego sumienia,
a koleżance życzę zdrowia by ją ominęła
żniwiarka
Komentarze (14)
PoZdrówka.
Z dostepnych powszechnie zrodel wiem, ze w Izraelu
zaszczepionym ponad 85%, zachowowalnosc jest
druzgocaco wysoka! A w Egipcie, gdzie okolo 3-4%
spoleczenstwa jest podwojnie zabezpieczona,
zachorowalnosc jest znikoma.
Ewo, trzymaj sie. Bedzie dobrze. :)
Dzięki
Trzymaj się Ewka!
Wiersz dający do myślenia.
Trzymaj się Ewo i zdrowiej.
Witaj Ewo
Ważny i potrzebny przekaz. Nie potrafię zrozumieć
dlaczego jest tylu ludzi nieświadomych zagrożenia dla
siebie i innych i do tego tak nieprzyjaznych dla tych,
co ufają nauce, a nie zabobonnym plotkom.
Życzę szybkiego powrotu ze szpitala, w pełni zdrowia.
Witaj Ewo.
Dużo zdrowia życzę.
A takie "przyjaciółki", z daleka trzeba omijać,
przykre to.
Ciepłe pozdrowienia.
Witaj Ewo :) Poruszające jest to, co napisałaś...w
wolnym kraju każdy człowiek ma prawo do decydowania za
siebie i nie powinno się nikomu narzucać ani wymuszać
na nim działania wbrew sobie, lepiej omijać takie
"koleżanki"
Mam nadzieję, że wszystko skończy się dobrze i wrócisz
do zdrowia i pełni sił czego Ci bardzo serdecznie z
całego serca życzę...
Pozdrawiam ciepło Ewuś 3maj się! :)
Dziwna koleżanka, żadna koleżanka, msz w taki sposób
się nie odzywa, to raz, nawet, jeśli ma inne poglądy,
ja niestety nadal się nie zaszczepiłam, a boję się w
równym stopniu szczepionki, co choroby, niestety.
Życzę zdrowia Ewo, oby to diabelstwo szybko Cię
opuściło, wszystkiego dobrego życzę.
Mądre refleksje, swoją drogą nie rozumiem tych
dyskusji, zaszczepiłem się i dwa dni później
pamiętałem o tym jak o przedwczorajszym obiedzie, a tu
tyle dyskusji. Trzymaj się. M
Cześć, Ewko.
Przesmutne to, co napisałaś... Myślę teraz o
"koleżance". Ja też jej życzę zdrowia i wszystkim jej
podobnym (też się nasłuchałem i naczytałem...). A
wiem, co znaczy chorować na tę chorobę, która rzekomo
nie istnieje, mając choroby towarzyszące... Nie
wspomnę o bliskich, których już nie ma...
Ale przede wszystkim, bardzo mi przykro, że Ciebie
dopadła. Z całego serca życzę, by Cię czym prędzej
opuściła, przesyłam moc ciepłych myśli i energii.
Będzie dobrze, Ewko, wierzę święcie!
Pozdrawiam ciepło.
znajomi syna też są antyszczepieniowcami, a teraz
chorują razem z córką.
Bardzo smutny list, najważniejsze, że Tobie udało się
uciec żniwiarce. Koleżanka chyba nigdy nią niebyła do
konca z tego wychodzi, bo na tym polega przyjaźń by
być w każdej chwili bez dzielenia. Jak się odwróciła,
to czy paytrzyła kiedykolwiek w tym samym albo
podobnym kierunku. Serdeczności Ewo :)
W zachowaniu ludzi jest moc egoizmu i głupoty. Swoim
postępowaniem krzywdę innym wyrządzają. Coraz więcej
jest nienawiści i podłości. Ubolewam, bo na co dzień
jest coraz mniej życzliwości. Życzę zdrowia i pogody
ducha:)