...list na pożegnanie...
Hej kochanie..wczoraj napisałam Ci że
chciałabym z Tobą
porozmawiać..chciałam..wyjaśnić Ci moją
decyzję..może wtedy zrozumiałbyś że nawet
pisanie zawsze będzie sprowadzało się do
czegoś więcej..my już nie bedziemy
potrafili inaczej..też bardzo Cię kocham..i
nie jest mi łatwo..ale Ty kochanie wcale mi
tego nie ułatwiasz..najbardziej boli mnie
to że Tobie jest ciężko..ale pomyśl że mi
jest o stokroć gorzej...wiem że takie
zakończenie naszej znajomości jest
okrutne...może jak napiszę Ci jak się czuję
to zrozumiesz moją decyzję..to co się
wydarzyło..zaczynając od nie winnych
spotkań..od pocałunków które jeszcze
czuję..od dotyku..od spojrzeń
Twoich..wszystko to wraca i nie pozwala mi
zapomnieć..a to co stało się w
poniedziałek..na zawsze już będzie
najpiękniejszym wspomnieniem..nie żałuję
tego co się stało..miałam ogromne szczęście
że los pozwolił mi poznać kogoś takiego jak
Ty..w moim serduszku jesteś zawsze..jak i w
myślach..które stale krążą gdzieś koło
Ciebie..wiem że nie da się zapomnieć chwil
które były..naj..naj..i to najbardziej
boli...może teraz będzie Ci łatwiej
zrozumieć mnie..całuję..papapa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.