List od Ojca
...nigdy,ale to prze nigdy nikt w życiu nie będzie miało jak ja...
Pamiętasz Ojcze!kiedy byłem mały
Gdy zabrałeś mnie do miasta
By pokazać mi demony
Które w gniewie trwały...
Powiedziałeś mądre słowa
Czy znajdę siłę? by wybawić tych
przeklętych
zakłamanych i niewiernych
Bo wiesz Synu ! ja powiedzieć
Ci to muszę
Że na wieki kiedyś Cie opuszczę
I nie będę Cię przepraszał ,ale wyjaśnię
że jest taka gwiazda
która kiedyś gaśnie
I czuć nie będę się zawstydzony
ale wiedz że łzy twe
będą wtedy jedyne i słone...
Jestem tylko człowiekiem
I chce ci przekazać
Że cierpienie i nienawiść
zabijają wszystkich
Nie rezygnuj jednak synu
Nie rozbijaj swoich marzeń i pamiętaj życie
takie jest
i nie wybaczę sobie kiedykolwiek Cię
zniechę
Komentarze (6)
Dobra refleksja.Pozdrawiam
Piękna refleksja nad życiem:) Właśnie tak:) Pozdrawiam
ciepło
czy naprawde moje wiersze są refleksyjne ....hmmm :)
dobry refleksyjny wiersz pozdrawiam
ce :)
zniechę? Nie wiem co to oznacza. Pozdrawiam