List pożegnalny
Podaj rękę, teraz na papierze…
Znów kłamiesz, lecz już nie
wierzę…
Przykro mi, ze taki koniec czeka nas,
Wiedziałam, że na to też przyjdzie
czas…
Musisz spojrzeć teraz w me oczy,
I w osłonie czarnej nocy,
Wyszeptać szczerze choć jeden raz,
Że tak naprawdę wierzyłeś w nas…
Upokorzyłeś siebie i mnie…
Już teraz nie chcę znać Cię…
Kolejny raz kłamliwy świst,
Dlatego piszę pożegnalny list…
Nie żal mi kartki, mylisz się…
Widzisz? Tak na serio – nie znasz
mnie…
Byłam naiwna, a teraz żegnam,
Mylisz się sądząc, że już
poległam…
Oszukana...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.