Natchnienie
"Anioł"-moje natchnienie.... Stworzył mnie z codzienności.
Zostań mym natchnieniem,
bądż moją muzą,
podsuń mi werset miłości, tęsknoty i cień
namietności...
Niech grzmią kamieni tysiące, na których
slady naszych stóp.
Niech w miejscu stanie księżyc,
Co oswietlał nasze ciała złączone w
jedno...
Niech twój pocałunek, nigdy się nie
kończy...
Niech zegary w miejscu staną- co te chwile
oddalają.
Niech słowo "kocham" płynie dalej...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.