List xx
LIST XX
Źle jest tutaj, źle też tam,
Jaką drogę wybrać mam,
Nie chcę być tu wiecznie sam,
Dziś zapukam do serca twych bram,
Gdzie jest krwawych wiele ran,
Które chcę zagoić na miliony lat,
Może i nie jestem wart,
Zdobyć z Tobą cały Świat,
Lecz chce poznać szansy smak,
Zamiast patrzeć wciąż zza krat,
Zdarzy się wszystko, wszystko się
zdarzy,
Po nocach zawsze mi się to marzy,
Pragnę Cię niczym ciemność jasność,
Pragnę obok Ciebie zasnąć,
Pragnę z Tobą zmieniać Świat,
Pragnę Ciebie mocno tak,
Twoje szmaragdowe oczy,
Twoje usta pełne rozkoszy,
Twój charakter tajemniczy, mroczny,
I gdy się to wszystko w jednej chwili
łączy,
Krew w żyłach szybciej mi krąży,
Staję się jak płomień gorący,
Jesteś dla mnie jak kwiat kwitnący,
Delikatny tak i pięknie pachnący,
Twój uśmiech wspanialszy niż noc,
Gwieździsta odsłaniająca mrok,
I choć Jesteś tylko cudownym marzeniem,
To oddałbym co mam za jego spełnienie,
Bo Jesteś dla mnie piekłem, czyśćcem i
niebem,
Uwierz mi nie przeżyje sam, bez Ciebie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.