Listnienie
Poczułam ziarnko wiosny we wzruszonej
ziemi.
Po bezścieżkach rozsiane, w sny zimowe
wległe.
Ożywiły się chmury, skrzypią bramy
niebne.
Klucze lecą na bagna. A wrony na
księżyc.
Polna wierzba z topolą na gwałt chcą się
kocić
(niech im kotki bezbronne obrastają w
puszek)
I wiatr czeka na kosy, aby pośród
wzruszeń
gwizdać z nimi na wszystko. Byle tylko
wiosny.
Jeszcze tylko śnieżyczka niewinnością
błyśnie.
A wiosna się poderwie jak świerszcze do
skrzypiec.
Sypnie słońcem na szczęście nasz kawałek
nieba.
Kastaniety bocianie gniazdom będą
śpiewać.
I skowronek dwuwierszem zadźwięczy o
świcie.
Nowi wstaniemy z bezsnu. I zacznie się
życie.
Komentarze (88)
Przepiękny wiersz, przepiękny.
Dobrego dnia Stello-Jagódko:)
Przedwiośnia nie będzie bo zimy nie było,boję się że w
maju będzie 40 stopni, ale wiersz ładny:)
Rowom się pokłonią kacze żółcienie
mniszki lekarki skradną im barwidła
Po zimie ta pora przyrody zbawienie
Po niej zawsze wiosna takie prawidła
Lecz gdy jednak patrzę co się teraz dzieje
Dreszcz mnie szyje w dziwnej postawie
Bo wiosna się stała zimy złodziejem
Skoro w styczniu chodzę po zielonej trawie
Pozdrawiam ;)
(:
Tak. Wszystko wskazuje na to, że już wkrótce po zimie
w Polsce zostanie tylko wspomnienie, a latem na polską
skalę będziemy mieć swoją Australię.
Wiersz ładny, obudził takie smutne refleksje.
Aż chce się doczekać tego dnia:)po Twoim
wierszu:)pozdrawiam serdecznie ale jeszcze zimowo:)
Witaj,
bardzo urocze obserwacje...
Prześwietne metafory...
Uśmiech, pozdrowienia /+/
Serdecznie dziekuje milym gosciom za odwiedzinki i
pozostawione slowo :)
Pięknie!
Pozdrawiam serdecznie:)
Ewciu, aż mnie ożywiłaś tym wierszem:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Oby do wiosny...pozdrawiam.
Pięknie malujesz słowem.
Pozdrawiam i pogodnego dnia życzę.
Piękny sonet...no to byle do wiosny...pozdrawiam
serdecznie.
Niech się nie kończy :)
I tak od wieków...i zacznie się nowe życie, z nami,
czy bez nas świat istniał i będzie nadal,
pozdrawiam i piękne dzięki za dzisiejszy komentarz u
mnie, Halina