Listopad
bezruch zaświatów
wilgotną dłonią
muska mnie w usta
w oczy przez czoło
duchy szeleszczą
w liściach i deszczem
listopad kapie
mi prosto w serce
autor
Czarek Płatak
Dodano: 2019-11-16 19:21:03
Ten wiersz przeczytano 1037 razy
Oddanych głosów: 32
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Wykapany smutek...
(To ja prawie za Krzemanką - mam jakiś osobisty
absmak, gdy słyszę slowo "muskać"... )
Pozdrawiam Czarku, aby do wiosny! :)
A ja na zasadzie "im mniej tym lepiej" czytam sobie :
"bezruch zaświatów
wilgotną dłonią
muska usta
oczy przez czoło
duchy szeleszczą
w liściach i deszczem
listopad kapie
prosto w serce"
ale i tak bardzo na tak :)
a ja biorę bez zastrzeżeń.
śliczna, liryczna, listopadowa miniaturka :)
Dżdżyście. Jakoś nie przemawia do mnie
"muska mnie w usta" napisałabym raczej
"muska po ustach", "muska mi usta"(ale wtedy w
ostatnim wersie "głęboko w serce"). Mam nadzieję, że
autor wybaczy mi to czytelnicze marudzenie. Miłego
wieczoru:)