Listopadowe fijołki

.

Nie żadne alpejskie, tylko nasze, napatrz się poetko
na nie póki wzroku staje :) Pozdrawiam :)

listopadowy taniec na wietrze Skoruso w twoich
wersach gwara zapisanych zatrzymuje nostalgią
pozdrawiam

nie żegnaj się kochana:)

ladny cieply wiersz pozdrawiam

Jesienne fiołki, nie wiedziałam, że w listopadzie są.
Piękny wiersz skoruso, sprawiłaś mi radość z samego
rana, pozdrawiam cieplutko-:)

Uwielbiam fiołki a w tym roku piękna ciepła jesień
sprawiła,że można raz jeszcze się nimi
zachwycić.Piękny ciepły wiersz.Pozdrawiam serdecznie:)

aura łaskawa w tym roku...a dla pięknie piszących,
takich jak Ty, Bozia też łaskawa będzie:) miłego
wieczoru

Skorusko nie wiedziałam że te piękne kwiatki w
listopadzie też kwitną a w Twojej poezji podziwiam
niezmienne ciepło i mądrość.
Pozdrawiam serdecznie:)

Bardzo ładnie tak ciepło mi się zrobiło na duszy
czytając:)
Pozdrawiam cieplutko :)

no i patrz tyle już lat żyję na tym świecie i co
powiecie...
nie wiedziałem że są listopadowe
fiołki - chyba zrobię z radości
ze dwa koziołki.
Pozdrawiam serdecznie

Skoruso ile razy czytam Twoje piękne gwarowe wiersze
to serce me w góry odlatuje i się raduje A dzisiaj na
deser te piękne kjesienne fiołki
Przepięknie opisujesz :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Pięknie dziekuję za wizytę i ciepłe słowa :)

ja dziękuję za twoja poezję ma swój charakter

Oj jak ładnie Skoruso o fiołkach, co jeszcze kwitną w
trawie listopadowej, wiesz, że udało mi się przeczytać
wiersz, ze zrozumieniem. Pozdrawiam Cię serdecznie:-)

Ładny wiersz, pozdrawiam:)