z listu do Anny
Pamiętasz Anno, tamte mgły nad miastem
sączące cię cicho z okolicznych lasów.
Patrzyliśmy na nie z tęsknotą i strachem
czekając, że znikną za dotknięciem
wiatru.
Przylgnęłaś ze swetrem wciśniętym w
ramiona,
niepewna i drżąca, więc byłem potrzebny
by szepnąć, że kocham a potem przekonać,
że dom który tworzysz jest ciepły,
serdeczny.
A mgła, co przylgnęła do drzwi, srebrnych
klamek
do murów, kamienic, kominów i dachów
nim bać się przestaniesz - opadnie w głąb
lasów
lecz będzie wracała,
od czasu do czasu.
Komentarze (13)
Urzekł mnie nastrój, treść wzbudziła zazdrość
(chciałabym, żeby do mnie ktoś tak pięknie napisał:)
Bardzo ładny wiersz.
Uroczo ciepły:)) lubię takie a więc brawo+ i dzięki za
przepiękną poezję.
Ale się nastroiłam ... um :)
Piękny, nastrojowy i pełen ciepła wiersz... bardzo mi
się podoba:-)
piękny, nostalgiczny wiersz, o tym, że Oni nie mogą
być razem choć się kochają... przynajmniej tak go
odbieram ("Przylgnęłaś", "przylgnęła" może jedno z
tych słów zastąpić jakimś synonimem?) pozdrawiam :-)
bardzo ładny:) wiersz nastrojowy tęsknota i wiara
Bardzo dobry wiersz, bardzo...+!!!
Ciepły i serdeczny wiersz,czytając miałam uczucie
jakbym przeniosła się do jakiegoś dworu...
(...)Przylgnęłaś ze swetrem wciśniętym w ramiona,
niepewna i drżąca, więc byłem potrzebny...Sliczny,
pelen ciepla wiersz...:)
witaj, bardzo miły i cieplutki wiersz.
miło się robi na duszy. pozdrawiam.
piękny wiersz , a ciepło które bije z wiersza wprost
rozbraja - pozdrawiam
Ciepłe słowa a co do interpunkcji to jeżeli juz jest
to powinna byc pełna tak jak doradza mariat.
Treść ok. nawet bardzo, tylko jeżeli z interpunkcją,
to za mało przecinków. W tych wersach moim zdaniem
trzeba uzupełnić, prezentuję z poprawkami: "by
szepnąć, że kocham, a potem przekonać,//
że dom, który tworzysz, jest ciepły, serdeczny.//