Listy
Aneczce
Pożółkły już listy od Ciebie
Na dnie całkiem pustej szuflady
Zamknięte o wodzie i chlebie
Czekają i gwiżdżą więzienne ballady
Czekają i gwiżdżą ballady
Czekają amnestii chwilowej
Gdy wezmę je znowu do ręki
Obnażą wyblakłe litery
I zaczną znów śpiewać wesołe piosenki
I zaczną znów śpiewać piosenki
Papieros na czarną godzinę
dopala się parząc w usta
przede mną leży Twój list ostatni
a obok koperta pusta
Pożółkły już listy od Ciebie
Nie jeden już raz przeczytane
Na dnie swej szuflady zamknięte
Za zdradę Twych myśli na pamięć skazane
Za zdradę Twych myśli skazane
Za zdradę Twych obaw i pragnień
Zbyt długo skrywane marzenia
Za parę tajemnic najskrytszych
Skazane na pamięć za gorzkie wspomnienia
Skazane za gorzkie wspomnienia
Pożółkły już listy od Ciebie
Wszystkie tak dawno czytane
Posiwiał ostatni i z wiatrem odleciał
Na stos za zabójstwo skazany
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.