W lochu będąc...
W ciemności świata
zamkniętego w czterach ścianach
ogrodzonego czarnym kamieniem
gaśnie iskierka
tląca się słabym światłem
Mimo iż nasze ciało oddycha
umysł się dusi
Dławi się nieustannym strachem
bólem krążącym po neuronach sieci
Pomiędzy przerwami wegetatywnej
destrukcji godności szacunku
Z niezwykłą godną chirurga precyzją
formuje się nasz gorzki smak horroru
autor
Wiii...
Dodano: 2006-04-01 23:06:41
Ten wiersz przeczytano 492 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.