LOS
zabrał serce kruche
lekki płatek śniegu
odział białym puchem
co toczył w obiegu...
zabrał oczy szczęśliwe
mokry deszcz jesienny
co ku niebu prosił nadgorliwie
o bilet w do raju imienny...
zabrał skrzydła pierzyste
sługa pustynny wiatr
co odszedł z głuchym świstem
odgrywając upadły teatr...
zabrał los...
wiarę
nadzieję
miłość
co przeklinasz na wieki
na stos z nim na stos!
cholerny los!
Jamie 2007
z życia wzięte...
autor
Jamie
Dodano: 2007-04-12 00:02:15
Ten wiersz przeczytano 444 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.