Lot
...ptaki sa tak zwykle niezwykłe...
Wzleciał ku górze
Rozmarzony, beztroski
Skrzydła białe rozłożył,
Tu zostawił swe troski
Leci prosto do słońca
Niczym posłannik boski
I bez względu na wszystko
Niebo otworem stoi
Kiedy on tylko spojrzy
Wiatru, chmur się nie boi
Wciąż do lotu gotowy
Gdy za ziemi tej stoi
Wzleciał ku górze
Taki lekki, swawolny
Smutki swoje zostawił
Leci teraz spokojny
Wiatr do lotu wtóruje
A on jest wreszcie wolny...
...sa wolne...
autor
Ikaragua
Dodano: 2004-08-12 21:30:01
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.