Lot
Latającym balonem
pofrunąć bym rada.
Wszystko mieć w poważaniu
Pstryknąć petem w Słońce.
Zjednoczenie posuwa się
do granic nieba,
złączamy się materią
W koszu siedzisz ty jedyny
i dmuchasz
i chuchasz
i nie polecę
bo spadam,
bo nie ma w tobie ciepła.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.