Lotos nocy
Kobietom cierpiącym..
Kobieto odarta z godnosci
co dźwigasz ciężkie sercu kamienie
Zamknij na chwile oczy i uwierz we mnie
Modlitwą swą Twe zycie odmienie
Tak budząc się o poranku
pełna wyśnionej nadziei
wspomnisz me imie Hermes
jam Stróż Twój
gdy wokół pełno płomieni
Pamietaj nie bladzą tylko anioły
co wiatrem z głębi ich skrzydła niesione
Nie błądzą bo los z nich nie drwi
jak z ludzkiej drogi mylonej..
Skromna propozycja modlitwy(; Hermesiku przystojniaczku pomóż prosze mój chojraczku;)
Komentarze (47)
Wiersz ciekawy,ale raczej nie jest wesoły.Pozdrawiam:)
będę zatem wspominać Twoje imię...:) bardzo dobry
wiersz