Lubię pisać
Na terapię szmalu nie mam, trochę
szkoda,
piszę szmiry żenujące, że słów brak,
układanie wersów to przygoda,
co mam zrobić? toż niełatwe wszak.
Radzić sobie z dolą , humorami,
żyć z robakiem co natrętnie gniecie...
Przestać pisać gnioty nad gniotami?
nie przestanę ! – chyba
rozumiecie.
autor
frytka
Dodano: 2010-08-24 09:58:54
Ten wiersz przeczytano 827 razy
Oddanych głosów: 22
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (20)
Bardzo Cie rozumiem bo dla mnie pisanie też jest formą
terapii, jednak nie mów ze tworzysz gnioty bo od nich
nie byłoby tej zieleni..pozdr
Celna riposta... Jestem za ! :)
te nasze gnioty to NASZA poezja w której oddajemy
nasze uczucia a komu nie pasuje to niech nie czyta , a
za ten " gniot " buziaka i plus zostawiam :)
Zdecydowanie rozumiemy :) Bo czemu by odmówić sobie
takiej przyjemności ;)?
To tylko możesz cieszyć..że piszesz..Błędy się
poprawi..ważny zamysł i tematyka..W tym wierszu
rozpoczęłaś od 12- stki..gdybyż tak się dalej
dało..12-11-12-11..melodyjniej :).. M.