ludzkie losy
pokaż mi celę, pokaż mi mur
więźnia, który nie zna
ani morza ani gór
a ja ci pokażę, że gdyby nie nasz fart
nie on by tam siedział lecz ty albo ja
pokaż mi park i ławkę w nim też
spójrz na włóczęgę
jego płaszcz zmoczył deszcz
a ja ci pokażę, że gdyby nie nasz fart
nie on by tam sypiał lecz ty albo ja
pokaż mi wódkę, która płynie jak łzy
spójrz jak pijaka
zaraz wypchną za drzwi
a ja ci pokażę, że gdyby nie nasz fart
nie on by się upił lecz ty albo ja
pokaż mi łąkę, a w niej leje od bomb
spójrz na tych ludzi
kiedyś mieli tam dom
a ja ci pokażę, że gdyby nie nasz fart
nie oni by tam stali lecz ty albo ja
spojrz na nas dwoje...
na nieszczęście tych ludzi...
czy kusić los grzechem
by w szambie się obudzić
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.