Lulanie do kwadratu
Poplask
Żądny współżycia cap – z Honolulu –
Kózkę zachęcał: „Skoczmy dziś lulu...”
Dzieweczka się żachnęła
I w liczko go plasnęła:
„Dybiesz na nóżkę? Wpierw doświadcz
bólu!”
„Werdżin mołbajl”
Spragniony dziewic pan (z Honolulu),
Spotkaną błagał: „Pliiis, jedźmy lulu!”
„Jam mobilna jest donna,
Lecz nie w smak jazda konna;
Zaciągnę ręczny”. Zapiszczał z bólu.
Komentarze (49)
:)))) ale Ty masz pomysły - podziwiam.
:)) Dzięki za uśmiech. Czyli:
Zanim kózka poskakała,
gębę capa oklepała.
A jeśli chodzi o metodę hamowania zapędów w drugim
limeryku, to wolę się nie wypowiadać:) Miłego
wieczoru.
Wspaniałe limeryki. Milutko pozdrawiam serdecznie.
Widzę, że lubisz limeryki :)