Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

lunatyczka

pewnej nocy obudził mnie jego krzyk
zagubiony jak koszyk owoców we mgle
rozsypane pod stopami czerwone jabłka
śmiech wikliny topionej w morfinie
białe róże pokropione kroplami
czerwonego szaleństwa
drabina kolców
zanurzona po górski szczyt w szale
tańcząca tango z nieokiełznaniem
23 stopnie do obłędu
opętania stopniami żelaznej drabiny
dudniące kroki bestii w noc dnia końca świata
zataczamy koła wokół nieba
i wybuch
szaleństwo spokoju
wariactwo wiecznej powagi
coraz szybciej i szybciej
bębny, głos bębnów
i nagle piekło milknie
zasłuchane w pewne klaśniecie dłoni
świat staną w miejscu wpatrzony
w złączone portrety
jeszcze przez chwilę
brzmi w uszach echo bezlitosnego dźwięku

zamiast panować nad światem
wolę mieć władzę nad jego końcem

autor

Seneri

Dodano: 2007-10-06 15:07:47
Ten wiersz przeczytano 400 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Bez rymów Klimat Melancholijny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

katharsis. katharsis.

ten wiersz coś w sobie ma!

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »