Luzak
W tym wieku wiele mi wolno
poproszę butelkę szampana
buty niech parkiet szlifują
wiem wiem już nie do rana
wolno mi też toasty wznosić
do pań jak niegdyś uroczych
dłonie ich całować przytulać
kształtami cieszyć swe oczy
mogę gdy chcę noc zarwać
po parku iść licząc latarnie
randkować przy dobrej kawie
i odejść gdy obie są marne
mogę tak wiele i mało tak
singiel emeryt już tak ma
bywa zatęskni za kobietą
i gubi luz z nią inny świat...
autor
jozen
Dodano: 2019-05-19 07:51:39
Ten wiersz przeczytano 1228 razy
Oddanych głosów: 10
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Ładnie, refleksyjnie.
Dobrej niedzieli:)
Oj chyba przesadziłeś z tą oceną, ale każdy ma prawo
do swojej oceny. Pozdrawiam Leon.nela :)
Zenon
tak mają ci singielmeni
zdaje im się że wciąż mają na ustach wolności ślad a
to tylko ślad buta,i jeszcze ta własna buta,a na
plecach pręgi po bat-utach pozdrawiam zluzowany