Łza
A ja nie płaczę, choć łzy lecą
Kropla tego, co najbardziej ludzkie,
ryje w mym obliczu
to, kim jestem
Kropla mojej istoty
spada przede mną
i nawadnia ziemię
Kropla oczyszczająca
po której uśmiech i pokój wracają
a życie jakby łatwiejsze
Kropla nie-słodka
kirem czarnym spowita
i bębniąca na desce
Kropla w laurze
okupiona
i wytrenowana
Kropla niechciana
i niezauważona przez nikogo
a z siebie wylana
Kropla dająca życie
choć z jękiem
i grymasem na twarzy
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.