Łza
W zamyśleniu, w ciszy nocy
W zakamarkach mojej duszy
Ciągle smutna gra muzyka
Która serce me porusza...
Ranisz mnie swym zachowaniem
Jakbym była twym cierpieniem
A ja przecież tak cię kocham
Odsuń z serca swego cienie
W głowie burza, setki myśli
Boisz się ,że cię oszukam ?
A ja tylko w tym zamęcie
Rozwiązania ciągle szukam..
Łza za łzą powoli płynie
Tnąc policzki bezlitośnie
Bo bez ciebie moje życie
Z dnia na dzień po prostu gaśnie...
nie kłóćmy się więcej...
Komentarze (1)
Oj te łzy.Znam ich smak.Ładny.Pozdrawiam.