Łza
...dla wszystkich zranionych i samotnych...
Łza…
Po poliku spływa
Jest zła…
Obraz się jej rozmywa
Płacze bo kocha…
On ją rzucił
Więc szlocha…
Lecz on za późno się ocucił
Skorzystała z wolnej chaty…
Aby zrobić coś złego
Wzięła nóż i szmaty…
Tutaj nie ma nikogo winnego
I zrobiła to…
Teraz ty szlochasz
Zabiła się- to samo zło…
Wciąż, ty ją dalej kochasz
Choć wystarczy kłótnia jedna…
Aby została ostatnią
Ależ ona biedna… w niebie będzie
twoją duszą bratnią.
ps. to nie łza jest zła tylko ta dziewczyna...(wyjaśnienie jakby ktoś źle zrozumiał)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.