Łza
Jaka jest łza, co spływa wraz ze
wspomnieniem?
Jaka jest łza, co błyszczy jak żal, że w
prześcieradło?
Jaka jest łza, gdy blisko, a gdzie jest za
daleko?
Jaka jest łza, której już nie ma, bo
wczoraj była?
Jaka jest łza, smutna bo samotna, bo
jedyna...?
Jaka jest łza, cierpiąca bo z serca, co z
wnętrza?
Jaka jest łza, lekka bo szczęściem, tak
radosna?
Jaka jest łza, w tajemnicy skryta w
poduszce?
Jaka jest łza, nieświadoma swej
przyczyny?
Jaka jest łza, oddana w szczerość
rozpaczy?
Jaka jest łza rozstania, kiedy wita czas
stracony?
Jaka jest łza szaleństwa, niemożliwa,
wyjątkowa?
Jaka jest łza, kiedy świadoma swej
mądrości?
Jaka jest łza miłości gorejącej bo
wiecznej?
Jaka jest łza, gdy w towarzystwie plamą się
staje?
Jaka jest łza bólem przeszyta, odbite w
lustrze ciało?
Jaka jest łza porzucona, bo w drodze
zapomniana?
Jaka jest łza we śnie, zbudzona, prawdziwa
i nieświadoma?
Jaka jest łza w zachodzie malowana,
wschodem przytulona?
Jaka jest łza satysfakcji, poświęcona
garścią wyrzeczenia?
Jaka jest łza kiedy milczysz i Cię nie
ma...?
Komentarze (3)
czytałam z powtórzeniami i bez -zostawiam plusa
-pozdrawiam
a mi się nawet podoba z tymi powtórzeniami. Takie
wiersze nazywam piosenką :) Jaka jest łza to refren :)
Ciekawa forma. moim zdaniem przyjżyj się wszystkim
wersom i zostaw te najciekawsze. Dla mnie łza
poświęcona garścią wyrzeczenia, gdy w towarzystwie...,
nieświadoma swej przyczyny, której już nie ma są np.
fajne szczególnie... Zostawiam punkt
Na pewno słona... unikaj tak ogromnej ilości
powtórzeń... pozdrawiam :)