Lza sie cisnie...
Dwie walizki zapakuje,
zwiaze dluga wstazka bolu,
jeszcze wrzuce klucz od wspomnien
i nie powiem gdzie-nikomu.
Bo to przeciez juz nie boli,
kamien z serca,kamien w wode,
trzeba umiec sobie wmowic-
dobry wiatr na nowa droge.
Stale wierze, ze swiatelko
gdzies tam na mierzei blysnie,
choc tak trudno mi w tej chwili,
bo ta zalosc lza sie cisnie.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.