Łza smutku...
Wolniutko, leniwie
płynie łza
po policzku.
Ma w sobie ogrom
smutku.
Przepełniona jest
złymi emocjami.
Nabrzmiałym bólem,
lękiem,
zmartwieniami.
To łza oczyszczająca.
Sączy się,
by sercu ulżyć.
Duszy spokój
przywrócić.
Zabierze w niebyt
wszystko, co zraniło,
co zachwiało pewność.
Zrobi miejsce
na radość, pomyślność.
autor
@Krystek
Dodano: 2019-08-14 08:12:41
Ten wiersz przeczytano 544 razy
Oddanych głosów: 9
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Bardzo życiowe.
A gdy już łzy nie przynoszą ulgi? Gdy tylko żłobią
kamień? Poradź...
Sorry za opóźnione oddanie głosu...
Prawdziwi mężczyźni zapłaczą czasami,
by serce oczyścić i ulżyć cierpieniu,
by potem mądrze do życia się ustawić,
nareszcie na dużo lepsze je zamienić.
Fajny wiersz. Pozdrawiam życząc miłego wieczoru :)
Prawdziwe bardzo słowa w Twoim wierszu.Trzeba sobie
uronić łezkę a będzie lżej.Pozdrawiam serdecznie.
Płacz jst głęboko ludzki - więc i łzy. - rozladowują
miesiącami czasem nagromadzone.
Pozdrawiam serdecznie Krystku:)
to prawda- łzy przynoszą ulgę.
Jeśli tylko ta łza przyniesie ulgę nie powstrzymuj
jej. Pozwól też płynąć kolejnym.
krzemanka - dziękuję za słuszną uwagę.:) Serdecznie
pozdrawiam :)
Czasami trzeba się wypłakać.
Co myślisz o likwidacji wersu
"bezsilność likwidująca."?
Miłego dnia:)
To prawda, łzy oczyszczają, pozwalają złagodzić ból i
cierpienie.
Pozdrawiam :)