ŁZY
Małe srebrne kropelki
Spłynęły ci po twarzy.
Delikatnie ukazując drogę,
Którą szliśmy.
Zasłaniasz się,
Zaciągasz żaluzje, bym nie widział.
Twych ran, które przyniosłem
Z głębi letniego wiatru.
Nie chciałem byś traciła,
Ale sam zgubiłem cię pośród łąk
Na których się ogrzewaliśmy.
Teraz potrzebuję cię,
Byśmy to zasypali
I ponownie zasłali łóżko.
Komentarze (3)
Tak... najgorzej uświadomić sobie, że zadaliśmy komuś
rany. Ładny wiersz. Pozdrawiam cieplutko ;)))
''Z głębi'' - polecam słownik. I w ogóle polecam
czytanie, dużo, więcej niż pisania. Pomaga nawet w
skrajnych przypadkach.
Puenta piękna Rozumiem wiatr przytoczony jak życie
Popraw z głębi z czego,razem gdy dotyczy słowa
zgłębić,lub zgłębienie Wymowny,ładny:)