ŁZY
Tak smutno mi ,że aż boli
łzy cisną mi się do woli.
O losie czemu ze mnie zadrwiłeś.
czemu mnie tak zniewoliłeś.
Jedną mała kreską wszystko
przekreśliłeś.
Nadzieję na szczęście,że w końcu zawita.
Na miłość,która w mym sercu rozkwita.
Ja cieszyłam się każdą małą chwilą,
a Ty pozwoliłeś,aby to wszystko się
rozwaliło.
Powiedziałeś wybacz,
a moja rozpacz nie ma granic,
na życie,na miłość,na nic.
Miłemu-T
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.