Łzy
Tutaj, sama....
Otoczona aurą przygnębienia, samotności
Zatacza w mroku koło obok mnie, kręci
Czuję jak do mych oczu napływają łzy
Jedna spływa wolno po policzku, ustach
Upada na podłogę, błyszczy do światła
Zaraz po niej upadają następne, gorzkie
Unoszę twarz do góry, patrzę w lustro
Widzę twarz która kocha, czeka i tęskni...
ale taka Twoja...
autor
Nasze Skrzydła
Dodano: 2006-09-05 21:25:49
Ten wiersz przeczytano 483 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.