Łzy...
Łzy..
Dowód cierpienia
twojego i mojego
Płacze
choć staram sie przestać
widzę że płaczesz Ty
choć starasz sie to ukryć
Pzepaszasz mnie za wszystko
i obiecujesz że sie zmienisz
Tyle razy już
słyszałam to z Twoich ust
Tyle razy już
wierzyłam i przebaczałam
Nie zastanawiaj sie dlaczego
Odpowiedż jest prosta
Wierzę
że dotrzymasz słowa
Wierzę
bo Cię kocham
Komentarze (2)
wiersz piękny ,ale tych szans nie należy dawać tak
wiele ,może nie zasługuje na Twoją miłość...
Czasami nie można powstrzymać łez...same gdzieś
uciekają...Piekny wiersz...