Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

M...-sza!

Napisane po częsci około połowy maja 1977r. po Mszy Św. odprawianej w kościele pod wezwaniem Św. Marcina wWaszawie - za duszę Stanisława Pyjasa. Kilka - czy klkanaście dni wcześniej - Stanisłw Pyjas - został zamordowany - prawdopodobnie przez SB.
Wiersz rozwinięty w 2013 r. o zapis następujący w publikacji po zamieszczonym przybliżonym czasie powstania ćzęsci pierwszej.

Bezpośrednich sprawców zbrodni - o ile wiem - nie ustalono do dzisiaj.



idę!

kamera mierzy mi w twarz
kordon zagradza drogę
- przełamać siebie... to złamać swój strach
- i dalej... iść – dalej...
iść - odcięty w sobie.

zgubić – psich myśli – zajadłą gorycz
gdyś w sieć swych pytań wpadł:

może i po mnie... - będzie - za "pomnik"
- tylko żałobna msza.



05.1977 r.

......................

Około piętnastego maja...

Byłem być może świadkiem zbrodni.
Zbrodnia miała być... - "doskonała"
(bo - nie ma - kary ani winnych
- kiedy brakuje świadków, ciała...)
- Bo - ani okien, żywej duszy.
Widzieć miał... - mur - i wąski chodnik.

(wśród murów, których... - nic - nie skruszy)
...

Pamięć powraca do tej mszy:
krew mrozi worek brezentowy
postacie...- cztery, może trzy...
i w worku... – wierzgające... nogi.

...

skopali jeszcze... - i po krzyku...
(- zaginął? (- ślad...) - po śmiertelniku)

(- w przesmyku
- tym - do Świętojańskiej...)*

tak rzecz się miała....
- w polskim państwie.

- "przepadek..." pewnie jednen z wielu

(- Pilnuj!.. - języczka... - "przy-jasielu"*)
...

Długo milczałem... dzisiaj - mówię...
- wciąż jeszcze – będąc - tchórzem wielkim
(że może zmieniam swe obuwie
- na - betonowe pantofelki...)

2013 r.

**************



* Stansław Pyjas - patrz Google

* - jasiel - tanie wino owocowe produkowane w PRL w latach siedemdziesiątych.

* w czasie mszy, w której - jako ówczesny ateista - uznałem, ze mój udział jest zbyteczny - w przesmyku między ulicą Piwną o kilka metrow od wspomnianego kościoła a ulicą Świętojańską, zauważyłem, jak kilku mężczyzn elegncko ubranych wrzuciło do brezentowego worka głową w dół jakiegos człowieka. Zauważyli mnie. Poztanowiłem się wycofać. Skorzystalem z ochrony patrolu wojskowego, ktory w tym momencie przechodził ulica Piwną. Był to oficer (trzy, ale - chyba cztery gwiazdki - nie pamietam) i szeregowy. Patrol także odnotował w świadomości zdarzenie, bo starszy stopniem powiedzał do szeregowca :"Nie wtrącaj się. To nie nasza sprawa". Nie wyciągałem ze zdarzenia pochopnych wniosków, ale wielce prawdopodobne było, że mogłem być świadkiem porwania człowieka przez SB. Zanim wróciłem do domu - w związku z mszą w kościele Św, Marcina i moją tam obecnością - był już u mnie w mieszkaniu oficer Wojska Polskiego - o ile wiem - z tzw. kontrwywiadu.
Zdarzenie ( a w istocie osoby uczestnczące w Mszy) było filmowne kamerą uliczną zwróconą w stronę wyjśca z Kościola Św, Anny - przy Krakowskim Przedmieściu, bo początkowo - Msza miała się odbyć w tym kościele i uczestnicy zgromadzili sie w tej świątyni.

Na miejscu zgromadzenia a własciwie w drodze przejścia z kościoła Św, Any do koscioła Św. Marcina odnotowalem niezależną ode mnie obecność dwóch osób z mojego wojskowego osiedla: córka atasche wojskowego w krajach zachodnich i syn oficera - lekarza - szefa wojskowej placowki medycznej przy ASG. - To ostatnie - podaję jako ciekawostkę.


Poprawione "literacko" 19.07.2017 r.

Dodano: 2020-02-28 12:09:12
Ten wiersz przeczytano 1369 razy
Oddanych głosów: 16
Rodzaj Nieregularny Klimat Mroczny Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (27)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Sari... - to trzeba wiedzie... - trzeba pamiętać. -
Tworzenie systemu zbrodni - często odbywa się prostymi
metodami. Wychodzenie z tego systemu często - bez
potęznej ingerencji z zewnarz (jak np. było w
przypadku Niemiec) - jest bardzo trudne. To jest
znacznie więcej niż tylko sprawa odpowiedzailności i
ewentualny ludzki strach przed tą odpowiedzialnoscią.
Pozdrawiam serdecznie:)
:)

sari sari

Wiktorze bardzo dobry wiersz... trzeba tymi
wydarzeniami kłóć w oczy... przypominać...
pozdrawiam

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Mily i jastrz: także poprzednio - skomentowaliście. -
Jak wtedy - tak i dzisiaj - dziękuję:)

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Tak Michale! - ten wiersz był i jest pod niemal takim
tytułem - jedynie( w tytule- po wielokropku - spacja.
ublikuję ponownie - prubując porawić statstykę głosów
oddanych na moje wiersze. Przy poprzedniej publiacji
nie było ich wiele, a - jeszce wcześniej - praktycznie
- wcale.
Pozdro:)

jastrz jastrz

PS. No i jeszcze muszę dodać - Genialny tytuł!

jastrz jastrz

Już kiedyś był tu ten wiersz. Niestety takie rzeczy
działy się, dzieją i nadal będą dziać. Miarą postępu
jest jedynie statystyka. Kiedyś ginęły tak setki (może
tysiące), a dziś jednostki...

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Pod konie lat siedemdziesiątych w polskich sądach
przeprowadzano - o ile wiem - około 1900 spraw rocznie
końcżacych się prwomocnym "uznaniem za zmarlego" -
czyli potwierdzeniem trwalego zaginięcia bez
pozostawiania dalszych sladow zycia - właśnie 1900osób
przed co najmniej dziesięciu laty.(czyli - do roku
1969).

janusze.k janusze.k

mocne słowa, mocne świadectwo

pokłosie 'Kozielska' i unicestwienia "Wyklętych" czyli
ciche pozbywanie się niewygodnych
prawdopodobnie trwa nadal
że wspomnę tylko lidera "Samoobrony"
pozdrawiam serdecznie

marcepani marcepani

Upiory z przeszłości - mocny, trwożny wiersz, czuję go
na plecach...

Wiktor Bulski Wiktor Bulski

Krysiu! - dziękuję za zabranie głosu. Komentarzy
pewnie woele nię będzie...
- Wielu ludzi uważa, ze zbrodnie komunistyczne
skonczyły się w latach oficjalnie nazywanymi - jako
stalinowskie. - Zbrodnie były nadal - jedynie nie -
jako masowe zabijanie i przesladowanie metodami
sądowymi, a w inny sposób.
O tym także powinniśmy wiedzieć...
Podrawiam serdecznie:)

@Krystek @Krystek

Cieszę się, że swoimi wierszami przypominasz młodemu
pokoleniu - jak wówczas było naprawdę. Pozdrawiam
serdecznie:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »