mać
przepraszam czy ty macico mi odrosłaś?
zapytałem siebie patrząc z ukosa w lustro
serce coraz gorętrze, płuca coraz szybciej
pracują,coś jest nie tak za dobrze,pocę
się,
cieszę to znowu zamykam,marze to znowu
boję się śnić.Tak napewno,zrobiłas to
macico znowu urosłaś
do tych rozmiarów że zapomnieć się nie dasz
autor
lakotny
Dodano: 2005-12-09 09:01:52
Ten wiersz przeczytano 1107 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.