MAGDA BECKHAM
Jesteś najpiękniejszym Bogiem,
W ustach słodycz niewymowna.
Oczy błyszczą jak aksamit,
Wielka miłość między nami.
Beckham-mój idolu westchnień,
Skrywasz w sobie wiele marzeń.
Jesteś dla mnie sercem złotym,
Jesteś jak z księżycem noce.
Możesz mi darować siebie,
Ze mną będzie Ci jak w niebie.
Bądź na zawsze tak płomienny,
Pociągający i lubieżny.
W świetle gasnących świec blasku,
Bądź mój-gdy zmierzcha...
Bądź mój-o brzasku...
"Rozmyślania o sensie erotyzmu dobrego"
Komentarze (3)
"Beckham-mój idolu westchnień,
Skrywasz w sobie wiele marzeń"- to taka platoniczna
miłość...
pieśń o ideale piękna chwili ładnie sercem podane i
duszą Dobry wiersz w wymowie
Trochę ironiczny ten erotyk, ale cosik w sobie ma!