Magia wody
Masz ją na ustach czujesz jej smak
Bierzesz ją w ręce coś jest nie tak
Ona umyka przez palce ucieka
Dopasowaniem kroplą urzeka
Ona utula twe myśli zmartwienia
Wskaże kierunek drogę spełnienia
I równowagę bo zmyje twe rany
Zimna i piecze czystością ciecze
Jest mokra i tuli
Rozkosznie brzeg muli
Czasem oderwie popłynie dalej
Łaskawym nurtem zabierze w fale
Cierpliwym głosem towarzystwo umila
Spadając na skałę kamień gnębiła
Cierpliwa była i go rozbiła
Ogień zgasiła się nie zmieniła
W postaci deszczu spadła na ziemię
I odmieniła to ludzkie plemię
Czy woda w duszy miejsce znajduje?
Pytam się Ciebie bo ja to czuję.
Komentarze (6)
Troszkę rozwleczony temat, dało by się to napisać
krócej, byłoby mocniejsze. Poza tym stanowczo zmienił
bym tytuł, aby czytelnik do samego końca był trzymany
w napięciu i dopiero na końcu dowiedział się z puenty,
że chodzi o wodę. :)
Poprawione ;)
Czasem wiersz, jak kubeł zimnej wody... :)
Jest w niej magia i siła, bo drąży kamień, a i my
składamy się z niej w ok. 60-70 procentach.
Ciekawe to Twoje uwielbienie dla żywiołu, poprawiłabym
jednak wersyfikację - konkretnie te wystające wersy.
I " to ludzkie plemię", nie "te".
Pozdrawiam :)
Woda to życie. Ładny wiersz, pozdrawiam przed snem-:)
Pozdrawiam Panią również, dziękuję za pozytywną ocenę
i serdecznie pozdrawiam. Zapraszam na inne odsłony
żywiołów.
Piękny opis wody. Ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie.