Mail od niej
Wiersz dla niej
Dostałem Twój mail dzisiaj,
niespodzianie,
Kliknąłem opcję drukuj, wisi już na
ścianie,
Nie masz chyba mi za złe? Bo niby
dlaczego?
Tak sobie drukuję, nie dzielę się z
kolegą,
Tylko trzy wersy zdążyłaś dziś napisać,
Więc może coś się stanie, co trudno by
opisać,
Wiem żeś zajęta ..pracujesz , studiujesz
Tak się zastanawiam... czym Ty mnie
ujmujesz?
Z trzech wersów, za dużo się nie
dowiedziałem,
Ale nie to ważne, długo nie czekałem,
Bo ja tak trochę, niecierpliwy jestem,
Ale umiem zaskoczyć, miłym, ciepłym,
gestem,
Chcesz się przekonać? Może jeszcze nie
wiesz?
To się umów ze mną, w ciepły, letni,
deszcz,
Na spacer po parku ...bez przytulania,
Bez czułych całusów, w kieszeń rąk
chowania,
Bez żadnych zbędnych i ckliwych gestów,
Które parom przystoją wśród drzew
szelestu,
Ja będę Cię słuchał i patrzył na Ciebie,
By potem po Tobie, wypromować siebie,
Nie będę Cię mamił, ani starał uwieść,
Lepiej kupię kwiatek, jeden?
Dobra...sześć,
Trochę wiem o Tobie z tej
strony...sympatia,
Nie zaglądam tam często, nie
wiem?...antypatia?
Twe spojrzenie pamiętam, dziwne a
ciekawe
Ujrzałem, Pomyślałem...zaproszę ją na
kawę,
Odmówi?...trudno przecież próbowałem
Nagle! Odpisała, że się...
zbłaznowałem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.