Majak senny
Zamarzyła mi się miłość
balzakowski wiek już mam
taka piękna romantyczna
co zdarza się tylko w snach
panicz na białym wierzchowcu
przed dom drewniany zajechał
konia zatrzymał i zeskoczył
i w swoje ramiona mnie wziął
zapatrzona w jego oczy
z kwiatami które mi dał
stałam cała zarumieniona
całował mnie i radośnie się śmiał
moje marzenie się spełniło
choć było to w nocnym śnie
przeżyłam piękne chwile
szczęśliwa obudziłam się.
autor
Halina Kowalska
Dodano: 2018-07-04 08:43:15
Ten wiersz przeczytano 800 razy
Oddanych głosów: 16
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (16)
Cudownie tak się rozmarzyć...