Majowe święta w górskiej...
Majowe święta w górskiej chatynce
Miało słońce palić ziemię, promień w nią
wnika
Miałem zbierać kwiaty wiosenne do
koszyka
Spoglądam w czarne niebo pełen uległości
Piękno wiosny na dziś, uszło ku
przeszłości
Rozpościeram na tarasie leżak dla
rozkoszy
Niebo zajęte chmurami, upragnione słońce
płoszy
Wyciągam ku słońcu błagalnie nieopalone
dłonie
Deszczu krople po tarasie dzwonią, serce
płonie
Sam pod nosem do siebie mówię mój miły
Mijają w zimnie świąteczne majowe
godziny
Czy słońcu z za chmur wychylić się
zdoła
Wiosny, wiosny mi potrzeba, wołam
Nie do wiary, na tarasie wir śniegu,
zawierucha
Święto flagi, miesiąc maj, natura na to
głucha
Białe góry, ośnieżone drzewa, zima drąży
ranę
Śnieżynki zakrywają świat, wiosny życie
kołysane
Autor:slonzok
2011 05 03
Komentarze (3)
Góry mają swój specyficzny klimat, aurę trudną do
przewidzenia,
ale pobyt tam zawsze daje najpiękniejsze doznania,
niezależnie od pogody,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie przedstawione majowe święto w górach na tle
zmiennej aury.
Pozdrawiam serdecznie :)
maj, szczególnie w górach, może mieć nieobliczalną
aurę.