Majowej nocy
W majowy wieczór, gdy Księżyca snop,
swój blask między drzewa rzucało,
Dwoje bliskich sobie ludzi w,
przepięknym parku się spotkało.
On dojrzały i młody, pełen radości,
Ona nieco młodsza pani.
Ale sercem żywiła, z czułymi i
serdecznymi do Niego uśmiechami.
Szli sobie aleją gdzie,
ścieżki się równo ścielą.
A drzewa i kwiaty radością lata,
różnokolorowymi barwami jaśnieją.
Gdy liście miały kolory dywanów,
oraz gdy kwiaty chyliły swe główki,
Ku słońcu,latem w cieniu dębów
wysmukłych
- kroczyli wspominając czas krótki.
I Oni oboje, także ją poznali,
szli dalej radośni, roześmiani.
Ciesząc się magią nocy,
w pięknym zakątku parku się spotkali.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.