Mała Apokalipsa
Dla Tych wszystkich, którzy zdecydowali już nigdy nie oglądać wschodów słońca.
Była noc
i niebo płakało
Ja ukryłam się w Twoich ramionach
Wiatr niósł nasz szept nad ocean
Ziemia osuwała się spod nóg
Gdy mówiłeś, że odejdziesz
Nagle z hukiem spadło drzewo
i na chwilę zapadła cisza
mojej własnej apokalipsy
Była noc
i niebo płakało
jakby słońce już nigdy miało nie wzejść.
Żeby tam po drugiej stronie było im lepiej.
Komentarze (1)
Pod względem stylistycznym Twój wiersz jest daleki od
ideału. jednak treść i sposób jej ukazania robi
wrażenie :)