Mała różyczka
Spotkały się dusze, obie samotne
pomiędzy nimi różyczka leżała
on, zapatrzony w jej piękne oczy
ona nie mogła, wzrok odwracała
rozmowa jakoś nie mogła się skleić
więc w ciszy pół dnia przesiedzieli
było im dobrze, jak nigdy dotąd
bliskością ciał tak mocno zdziwieni
lecz przyszedł czas, by się pożegnać
różyczka leży tak jak leżała
wszystko co piękne, kiedyś się kończy
choć róża zwiędła, w pamięci została
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.